Przejdź do zawartości

Dyskusja:Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

To jest linkowane ze zbyt wielu artykułów, żeby to po prostu kasować. No i można przecież napisać ze dwa zdania na ten temat, nie ? Odtwarzam. Taw 02:10, 22 maj 2005 (CEST)[odpowiedz]

[edytuj kod]

Link z pozycji 5 na samym dole nie działa. Niestety nie mam czasu na poprawę bo się akurat uczę. Bynajmniej daję znać, może ktoś poprawi...

Aha - i gdzie jest link do treści samej konstytucji? Chyba że to było to...

Poprawiłem link. Odsyłacz do tekstu Konstytucji znajduje się tutaj --->
Ten tekst jest jednak nieaktualny. Dodałem odsyłacz w sekcji linki zewnętrzne. OldEnt § 20:33, 13 lip 2007 (CEST)[odpowiedz]

Konstytucja a prawo międzynarodowe (art. 9 Konstytucji)

[edytuj kod]

Dotyczy zmian wprowadzonych niniejszą edycją.

Celem przeprowadzonych przeze mnie działań w rozdziale miało być:

  • uproszczenie hasła i wybawienie go z dywagacji prawnicznych w tym z przytaczania wielorakich poglądów pojawiających się w doktrynie
  • wycięcie zwrotów nie pasujących do tekstu encyklopedii, w tym zwrotów ocennych i wartościujących; mogą one wskazywać, że nowowprowadzony tekst został zaczerpnięty z autorskiego referatu bądź publikacji na w pół naukowej, co w ostatnim przypadku byłoby naruszeniem praw autorskich
  • skrócenie niektórych przykładów i zamieszczenie ich w formie ciekawostek w przypisach np. zwyczaj podawania alkoholu
  • usunięcie z treści elementów nie związanych bądź luźno powiązanych z omawianą tematyką np. omówienie "zagadnienia stosunku prawa międzynarodowego do prawa krajowego" nie stanowi esencji wyznaczonej przez tytuł rozdziału, a jest wprowadzeniem do problematyki na którą nie ma miejsca w wikipedii. gdyż jest ona encyklopedią a nie zbiorem monografii tematycznych

W obecnym ujęciu (po mojej edycji) hasło dostarcza czytelnikowi podstawowych inormacji dotyczących omawianej problematyki gdyż:

  1. pokrótce określa relację prawa krajowego do pr. międzynarodowego
  2. wyjaśnia pojęcie pr. międzynarodowego w aspekcie szerokim wiążącym państwo polskie
  3. i w aspekcie wąskim wiążącym obywateli
  4. informuje, że jedynym elementem krajowego porzadku prawnego pochodzenia obcego są ratyfikowane umowy międzynarodowe i jedynie one moga być źródłem praw i obowiązków organów władzy publicznej, sądów i obywateli

Sugeruję, by w podobnej tonacji wyedytować pozostałe zmiany wprowadzone przez użytkownika Ephraim Stillberg, którego działalność uważam za wartościową z zastrzeżeniem uwag, które niniejszym tekstem wniosłem. --Seba148 (dyskusja) 17:00, 30 paź 2008 (CET)[odpowiedz]

A jak się ma treść tego hasła (zwłaszcza te zapisy o supremacji prawa wspólnotowego nad krajowymi przepisami, także rangi konstytucyjnej) do stanowiska Trybunału Konstytucyjnego, o którym pisałem w haśla zasada pierwszeństwa prawa wspólnotowego? --Botev (dyskusja) 02:07, 17 lut 2009 (CET)[odpowiedz]

Demokracja bezpośrednia

[edytuj kod]

"Jednak współcześnie ten model sprawowania władzy przez naród z wielu względów niemożliwy byłby do przeprowadzenia. Dlatego też żaden z obecnie funkcjonujących systemów politycznych nie urzeczywistnia w całej rozciągłości zasady demokracji bezpośredniej."

Tutaj wkradło się kłamstwo. Model demokracji bezpośredniej JEST stosowany w Szwajcarii i Liechtensteinie. Stan Kalifornia (notabene większy niż cała Polska pod względem powierzchni i prawie identyczny pod względem liczby ludności) stosuje również demokracje bezpośrednią, choć przyzaję, że niepełną (niemożliwa jest inicjatywa zaproponowana przez obywateli).

Na razie nic nie zmieniam. Ale bardzo proszę o dokonanie poprawek.

Na ten temat są całe tony literatury, np: http://books.google.de/books?id=D8VXqeSX8IAC&pg=PA16&vq=blankart&source=gbs_search_s&cad=0 , czy http://books.google.de/books?id=e6EBAAAACAAJ

Data opublikowania

[edytuj kod]

Napisano:

"16 lipca 1997 roku ukazał się Dziennik Ustaw Nr 78 z tekstem konstytucji.

17 października 1997 roku Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej weszła w życie po 3 miesiącach od daty jej ogłoszenia..."

Proszę zbadać, czy nie trzeba zamienić "16 lipca" na "17 lipca". --D.M. from Ukraine (dyskusja) 21:39, 27 paź 2010 (CEST)[odpowiedz]

Propozycje zmian

[edytuj kod]

Info o propozycjach zmian zamieszczamy w osobnych artykułach ?? Sagi2007 (dyskusja) 20:24, 15 gru 2010 (CET)[odpowiedz]

Oczywiście "projekty...." itd. Sagi2007 (dyskusja) 20:37, 15 gru 2010 (CET)[odpowiedz]
Bylbym tu raczej ostrozny i dosc sceptyczny co do celowosci otwierania w tym artykule worka bez dna w postaci projektow zmian konstytucji. Proponowalbym pozostac przy opisie tresci aktualnie "prawnie obowiazujacej konstytucji" i co najwyzej biezacej aktualizacji jej zmian, co jest juz wystarczajaco waznym i obszernym tematem, a informacje o ewentualne projektach zmian, jesli juz nie w samodzielnym artykule o projekcie, to w artykule o autorach projektow tychze zmian (w zdecydowanej wiekszosci jakies ugrupowanie polityczne).
Jako nastepny etap w hierarchii widzialbym raczej wzmianke w artykule Historia konstytucji w Polsce w przypadku projektow zmian, ktore nie staly sie obowiazujacym prawem, ale ewentualnie z jakichs wzgledow odegraly istotna role z konstytucyjno-historycznego punktu widzenia i bylyby warte odnotowania, np. znaczacy projekt zmian popierany przez szeroka koalicje, ktory w efekcie koncowym odpadl w glosowaniu sejmowym, lub tez zostal odrzucony/zablokowany przez inne instancje.
Ewentualne informacje o krytyce i szeroko zakrojonych spolecznych dyskusjach nad potrzebami zmian ustrojowych, ograniczenie/poszerzenie kompetencji jakiegos organu wladzy (Sejm, Senat, Prezydent, trybunaly itp) widzialbym tez co najwyzej w artykule o danym organie wladzy, a w przypadku naprawde rewolucyjnych zmian jest jeszcze artykul Ustrój polityczny Polski (ale, ze jest odznaczony na DA, to tez bylbym ostrozny w destabilizowaniu go biezacymi newsami).
Inaczej wazny artykul szybko moze zostac zdestabilizowany/zapchany/rozwodniony po brzegi malo istotnymi watkami pobocznymi (a i jakis przypis do tego tez sie zawsze gdzies w Sieci na upartego znajdzie) i przerodzic sie w przeglad programow wyborczych wszelakich ugrupowan politycznych (bo przewaznie kazde z nich przy okazji kazdych wyborow wpada na jakies rewelacyjne pomysly zmian, przy czym im bardziej egzotyczna, tym wieksze i radykalne zmiany:) i Hyde Park dla wszelakiej masci sekciarzy politycznych/religijnych/medrcow/prorokow/jedynie oswieconych/wybawcow ludzkosci itp., ktorzy to znajda tu w koncu wlasciwa platforme na wyladowanie swojej naroslej przez dziesieciolecia druzgocacej krytyki wszystkiemu winnej konstytucji i rownie naglej potrzebie jej zmian, ze wzgledu na brak w niej zakazu/nakazu/obowiazku/ochrony/kary/prawa "do czegos tam" lub tez dla odmiany za wszystkiemu winien zapis dot. wszystkiego co tylko powyzsza zawiera :) -- Alan ffm (dyskusja) 12:49, 16 gru 2010 (CET)[odpowiedz]

Dyskusja z WP:PANDA

[edytuj kod]

Ww. artykuł jest dość wyczerpująco rozbudowany i uźródłowiony, robi wrażenie profesjonalnie opracowanego i zasługującego na wyróżnienie – moim zdaniem co najmniej na DA, a proponowałbym spróbować nawet na AnM.

Sam temat jest przy tym z natury stabilny, moim zdaniem neutralnie opracowany, a zarazem ze względu na jego rangę prawną z pewnością wart też szczególnej uwagi.

Co do grafik – od razu zastrzegam, że w przypadku aktów prawnych z natury rzeczy trudno byłoby tu cokolwiek ściśle zwiazanego z tematem znaleźć.

Jakie jest wasze zdanie, co do jego szans na wyróżnienie, czy też ewentualnych braków jakościowych? -- Alan ffm (dyskusja) 02:05, 12 gru 2010 (CET)[odpowiedz]

  • Brak sekcji na temat krytyki. Ostatecznie taka sekcja mogłaby się znaleść w osobnym artykule, ale tutaj powinna być jakaś informacja. Kojarzę, że prawica krytykowała jej treść, ale pewnie i nie tylko ona. Nitrome (dyskusja) 08:47, 12 gru 2010 (CET)[odpowiedz]
Bylbym tu ostrozny i raczej dosc sceptyczny co do koniecznosci tworzenia oddzielnej (czarno-bialej, przy tak szerokim temacie, regulujacym caloksztal ustroju panstwa i jeszcze wiecej) sekcji na temat ogolnej krytyki (owszem, pod warunkiem, ze ktos bylby w stanie z konstytucyjno-prawnego punktu widzenia dokonac kompleksowej oceny jakosci/analizy porownawczej caloksztaltu konstytucji).
Obecnie konstruktywna krytyka (w postaci analizy spojnosci prawnej, odwolan do orzeczen Trybunalu Konstytucyjnego itp) zawarta jest w wiekszosci przypadkow poszczegolnych opisanych artykulow konstytucji i w tej formie nalezaloby ta krytyke tez poglebiac i rozwijac.
Sekcja krytyki w nieograniczonej tematycznie formie rodzilaby moim zdaniem duze ryzyko/pokuse przeobrazenia sie w "koncert zyczen", gdzie kazdy "z ulicy" moglby sie tanim kosztem dopisac, co mu sie wlasciwie w Polsce nie podoba, a i jakis przypis do tego tez sie zawsze gdzies w Sieci na upartego znajdzie. Co w efekcie koncowym spowodowaloby jedynie zdestabilizowanie i ogolne obnizenie jakosci calosci obecnie calkiem dobrego artykulu.
Co do krytyki ze strony prawicy, moge sie mylic (nie znajac blizszych szczegolow), ale przypuszczam, ze jest to raczej skrot myslowy i obiektem tejze krytyki nie jest sama "jakosc" konstytucji, a roznego rodzaju "chec" wszelakich zmian ustrojowych, do czego sila rzeczy konieczna jest zmiana konstytucji, co niekoniecznie nalezaloby rozumiec jako przejaw jej wczesniejszej niskiej jakosci, a jedynie jako wyraz politycznej woli dokonania okreslonych zmian ustrojowych.
A swoja droga sam artykul Ustrój polityczny Polski jest rowniez odznaczona na DA, sekcji dot. krytyki lub kierunkow zmian przy tym nie posiada, a sam ustroj krytykow ma z pewnoscia nie mniej niz konstytucja. Ewentualna krytyke i dyskusje na temat kierunkow koniecznych zmian ustrojowych widzialbym juz raczej w tym ostatnim artykule i to tez w bardzo uzasadnionych przypadkach, a generalnie raczej w artykulach o samych inicjatorach takowej krytyki i propozycji zmian, np. w artykulach dot. partii politycznych, bo kazda z nich zawsze cos tam w systemie krytykuje i (przynajmniej teoretycznie) ma jakis program (zmian, w tym i konstytucji), ale znaczacy zasob wyborcow juz tylko nieliczne z nich :)
W samym artykuje o konstytucji temat zmian proponowalbym poruszac generalnie dopiero, gdy jakas znaczaca inicjatywa zmian trafi conajmniej pod glosowanie w Sejmie. Inaczej arykul przerodzic sie moze w przeglad programow wyborczych wszelakich ugrupowan politycznych i Hyde Park dla wszelakiej masci dogmatykow politycznych/religijnych/medrcow/prorokow/jedynie oswieconych/wybawcow ludzkosci itp., ktorzy to znajda tu w koncu "wlasciwa" platforme na wyladowanie swojej naroslej przez dziesieciolecia druzgocacej krytyki wszystkiemu winnej konstytucji, ze wzgledu na brak w niej zakazu/nakazu/obowiazku/ochrony/kary/prawa "do czegos tam" lub tez dla odmiany za wszystkiemu winien zapis dot. wszystkiego co tylko powyzsza zawiera :) -- Alan ffm (dyskusja) 16:12, 13 gru 2010 (CET)[odpowiedz]

Propozycja aby do czasu nowelizacji wstrzymać się z podejmowaniem kroków dotyczących umedalowienia (głosowania DA AnM) Po przyjęciu propozycji prezydenta hasło będzie wymagać korekty. Jill Tarter (dyskusja) 08:50, 18 gru 2010 (CET)[odpowiedz]

Pod wzgledem timingu moja propozycja byla srednim strzalem w kolano, o przygotowywanym projekcie zmian nie wiedzialem :)
W sumie kwestia gustu, wg mojej osobistej prognozy projekt wywola duzo przedwyborczego szumu medialnego, ale w efekcie koncowym, jesli w ogole cos zostanie przeforsowane (projektami to ci sie u nas juz wielu wygrazalo:), to po ciezkich bojach raczej jakies drobiazgi, ktore w szczegolach nie sa w obecnym artykule nawet poruszone. Takze tak jak i dotychczasowe nowelizacje, dopisac ja byloby mozna w odpowiednim podpunkcie. Nie sadze, by w roku wyborczym udalo sie tu przeforsowac jakies znaczace zmiany w konstytucji. Politycznie duzo bardziej "oplacalne" bedzie w tym przypadku raczej tradycyjne narzekanie i niekonczace sie dywagowanie z za opozycyjnego węgła na potrzebach rewolucyjnych zmian ustrojowych i tworzenia ktorejs juz tak z kolei republiki, niz osiagniecie jakiegos realnego, skromnego i przy tym jeszcze z natury rzeczy niezdrowego kompromisu:) Co do wchodzenia do strefy euro, PIS juz zapowiedzialo, zeby wybic to sobie z glowy, takze pozostaja glownie szczegoly odnosnie procedur implementacji prawa unijnego, moze jeszcze cos w detalach kompetencji prezydenta w celu wyeliminowania klotni o samolot czy o krzeslo, czy tez innych usankcjonowanych juz w miedzyczasie orzeczeniami Trybunalu Konstytucyjnego niescislosci.
Z drugiej strony cala medialna dyskusja nad projektem zmian podwyzszy z pewnoscia w duzym stopniu "ogladalnosc" ww. artykulu w WP. Z tego wlasnie powodu mozna by go tez doprowadzic/dopracowac do poziomu odznaczenia. Glownym dla mnie kontrargumentem jest w sumie tylko ryzyko, ze w glosowaniu zbyt wiele osob kierowalo by sie wlasnie powyzszym argumentem - "albo lepiej poczekamy jeszcze na ta nowelizacje...". -- Alan ffm (dyskusja) 20:00, 20 gru 2010 (CET)[odpowiedz]

Artykuł II

[edytuj kod]

Artykuł drugi jest napisany z błędęm. Ktoś upiera się tam przy słowie obywatel, sądząc mylnie, że jak konstytucja Polski to dotyczy tylko polskich obywateli. Art II jest o prawach człowieka, a one zgodnie z konstytucją przysługują każdemu, nawet będącemu przejazdem, byleby znajdował się na terytorium polski. W ogóle, ze słowem obywatel trzeba bardzo uważać, bo tylko nieliczne artykuły dotyczą wyłącznie obywateli

Chyba chodziło o rozdział. Sebek A. (dyskusja) 16:15, 11 gru 2016 (CET)[odpowiedz]
Status: niezałatwione

Zgłoszenie zostało przeniesione z Wikipedia:Zgłoś błąd w artykule ponieważ prawdopodobnie nie zostało rozwiązane w ciągu 45 dni.

W dziale Rzeczypospolita jako dobro wspólne, na samym początku, trudno jest bezkrytycznie zgodzić się z twierdzeniem, jakoby "naród polski dbał jedynie o swoje interesy jednostkowe nie troszcząc się o dobro ogółu". Śmiem twierdzić, że owa opinia jest mocno niesprawiedliwa, jeśli nie upokarzająca w swej istocie. Historia pokazuje, że pomimo wielu bolączek narodu polskiego, nieobcych jednak innym nacjom, to właśnie dążenie elit do jedności państwa i jego suwerenności cechowało znaczną część polskiego społeczeństwa. Można śmiało powiedzieć, że ostatnie 130 lat to świadectwo dążenia narodu do usamodzielnienia się i uzyskania niepodległości na arenie międzynarodowej, okres nacechowany wysoką świadomością społeczną i jednością wobec różnorakich zagrożeń. Co więcej, twierdzenie o braku świadomości wspólnego dobra jako źródle artykułu 1 Konstytucji wydaje się być mocno naciągane i wykazuje niezrozumienie podwalin, istoty oraz sensu tego najwyższego aktu normatywnego w Polsce. Niniejszym pragnę zauważyć potencjalnie negatywną dydaktycznie wartość zamieszczonego fragmentu tekstu i zwracam się o wprowadzenie poprawek, mając na uwadze, doniosłość, cel oraz wykorzystanie poniższego artykułu. Zgłasza: Leonart Szanajca-Kossakowski 83.9.202.85 (dyskusja) 19:24, 28 gru 2013 (CET)[odpowiedz]

Pogląd jest uźródłowiony i nieco uzasadniony. Trzeba by oprzeć się na opublikowanym źródle przedstawiającym fakty inaczej by podjąć polemikę. A problemy z troską o dobro wspólne nie wydają mi się kontrowersyjne – widzę je wyraźnie w żywiołowej niechęci do akceptacji jakichkolwiek ograniczeń praw jednostek w imię ochrony dobra wspólnego, na przykład krajobrazu czy szerzej – środowiska. Nieład przestrzenny tego kraju jest wręcz porażający w porównaniu do standardów europejskich. Kenraiz (dyskusja) 20:36, 28 gru 2013 (CET)[odpowiedz]

Państwo unitarne

[edytuj kod]

W artykule Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej czytam: "Według art. 3 Konstytucji Rzeczpospolita Polska jest państwem jednolitym (unitarnym)." link prowadzi do artykułu państwo unitarne. Dlaczego mamy tu niejednolitość nazewnictwa? Proponuję albo zmienić nazwę artykułu o tym typie państwa albo zmienić zapis w artykule o konstytucji na: "jest państwem unitarnym (jednolitym)". Marek Mazurkiewicz (dyskusja) 16:20, 5 lut 2015 (CET)[odpowiedz]

Błędy zgłoszone przeze mnie jeszcze w poprzednim wieku...

[edytuj kod]

Bywa, że określenie – nawet zupełnie poprawne – zastosowane w dokumencie wyższej rangi, nie przystaje do przekazywanej treści, zmniejszając powagę urzędu (prawodawcy). Określenia użyte w mowie potocznej, prywatnym liście, a nawet w gazecie mogą uchodzić za zupełnie właściwe i byłoby wielce niesprawiedliwe wytknąć im infantylne brzmienie. Zastosowane w przepisach administracyjnych (zwłaszcza w Konstytucji) lub rozprawach naukowych, jak również w oficjalnych komunikatach rządowych i poważnych wiadomościach prasowych, telewizyjnych czy radiowych, a także w instrukcjach technicznych tudzież umowach handlowych, mogą już razić swą językową infantylnością.

Termin spełniający powyższe rozważania proponuję określić

jako infantylizm językowy.

Konstytucje wszystkich państw są dokumentami raczej górnolotnymi, ale - obok patosu - ustawy zasadnicze winny być wzorem logiki, a tej w wielu przypadkach zabrakło w Konstytucji RP 1997 (na przykład - które artykuły dotyczą cudzoziemców, a które ich zupełnie nie dotyczą?). Należy mieć świadomość, że na podstawie szeregu artykułów można skierować do Państwa Polskiego konkretne finansowe roszczenia, które mogą być zasądzone wbrew intencjom twórców prawa, jedynie na skutek niejednoznacznego zapisu.

Ostatnio nie kto inny, jak polscy językoznawcy lansują pogląd, że język ma dwa oblicza – potoczne i wzorcowe. Czy to odkrycie miało miejsce jeszcze przed zredagowaniem tekstu Konstytucji? A może zostało złożone w Skarbcu Kultury Polskiej do użytku wewnętrznego?

Skąd bierze się swoisty dualizm naszych językoznawców prowadzących wykłady na uczelniach oraz pogadanki w mediach: z jednej strony walka o poprawność językową, z drugiej strony przekonanie, że Konstytucji nie dotyczą reguły głoszone przez Nich? Czyżby owe nauki miały być stosowane w kuchni, warsztacie, czy na boisku, a nie podczas tworzenia prawa? Co stoi na przeszkodzie, by profesorski trud po wyłączeniu telewizora nie szedł na marne, by znalazł swe odbicie nie tylko na uczelni, czy na ornym polu, ale także na polu prawa?

Poniżej pozwalam sobie załączyć szereg przykładów infantylnych sformułowań zauważonych w tekście Konstytucji RP 1997.

Art.1. Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.

- Czyżby wszystkich obywateli wszechświata, czy tylko Ziemian, a może wyłącznie obywateli polskich; Polaków siłą wywiezionych z Polski, których nie kwapimy się przyjąć do Polskiej Wspólnoty, z której się wywodzą, czy Polaków opuszczających Ojczyznę tyle dobrowolnie co ochoczo? A może Polaków z podwójnym obywatelstwem (posiadają zatem dwa wspólne dobra – część Polski i część nowej ojczyzny dzielonej równie raźnie przez tamtejszą, częstokroć jeszcze bardziej rozdawną i demokratyczną, konstytucję...), wreszcie może zagranicznych turystów lub uchodźców. Już po pierwszym artykule Konstytucji widać, że jedni mają zbyt dużo, inni nazbyt mało...Jeśli którykolwiek z czytelników ustawy zasadniczej sądzi, że po latach nauki logiki i języka polskiego spokojnie przebrnie przez cały tekst, to już po pierwszym artykule zauważy snadnie, że dalsza lektura może nie być ani nazbyt logiczna, ani nazbyt językowo poprawna...

Art.3. Rzeczpospolita Polska jest Państwem jednolitym.

- Jednolitym narodowo, etnicznie, klasowo, kulturowo, intelektualnie, majątkowo, religijnie, językowo, terytorialnie? Możemy obstawiać, co autorzy mieli na myśli...

Art.15.1. Ustrój terytorialny Rzeczypospolitej Polskiej zapewnia decentralizację władzy publicznej.

- Przejaw pychy; raczej - ma sprzyjać decentralizacji... ewentualnie sprzyja decentralizacji...(zapewnieniami zajmował się także poprzedni ustrój przez niemal całe półwiecze...)

Art.16.1. Ogół mieszkańców jednostek zasadniczego podziału terytorialnego...

- Można ogół mieszkańców, ogół ludzi, ogół posłów, ale prościej mieszkańcy, ludzie, posłowie..., zatem krócej - Mieszkańcy jednostek zasadniczego podziału terytorialnego...

Art.22. Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny.

- Poważniej: jedynie w drodze ustawy i wyłącznie ze...

Art.32.2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

- Niezręczność: na podstawie tego przepisu Stalin i Hitler mogliby udzielać się (w Polsce) w wymienionych trzech życiach, nawet jeśli mieliby kłopoty z innych powodów (z jakiejkolwiek przyczyny). Może wykreślić to zdanie, wszak już ustalono w art.32.1, że wszyscy są wobec prawa równi; albo zmienić je na - Nikt nie może być dyskryminowany w jakikolwiek sposób, chyba że sąd orzeknie inaczej.

Art.33.1. Kobieta i mężczyzna w Rzeczypospolitej Polskiej mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym.

- Może zrezygnować z wyliczania owych kilku „żyć” – wszak jeszcze ktoś wymyśli kolejne; zatem bardziej uniwersalnie i krócej - Kobieta i mężczyzna w Rzeczypospolitej Polskiej mają równe prawa.

Art.34.2. Obywatel polski nie może utracić obywatelstwa polskiego, chyba że sam się go zrzeknie.

- Podwójny nietakt: sam (zrób to sam = uczyń to osobiście) oraz się go zrzeknie (szyk przestawny); może jednak - Obywatelstwo polskie można utracić jedynie w przypadku dobrowolnego zrzeczenia się go.

Art.36. Podczas pobytu za granicą obywatel polski ma prawo do opieki ze strony Rzeczypospolitej Polskiej.

- Można pominąć słowa Podczas pobytu jako oczywistość (poza Polską obywatel polski nie może nic innego czynić, jak wyłącznie „pobywać”); można także domyślać się, że nie za granicą miasta, powiatu, czy województwa;. zatem krócej i uroczyściej - Rzeczpospolita Polska zapewnia opiekę obywatelom polskim także poza Jej granicami, albo mniej zobowiązująco - Obywatel polski ma prawo do opieki ze strony Rzeczypospolitej Polskiej także poza Jej granicami...

Art.46. Przepadek rzeczy może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu.

- Słowo tylko (dotyczy wielu artykułów) nie jest określeniem nazbyt prawniczym, raczej - jedynie w ... i wyłącznie na ...; krócej - Przepadek rzeczy może nastąpić wyłącznie w przypadkach określonych w ustawie na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu.

Art.53.2. [...] Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.

- Opisowa forma bardziej przydaje się w literaturze: Tam, gdzie rosną drzewa = las, albo tam, gdzie wytapia się stal = huta, czy wreszcie tam, gdzie wicher chodzi spać; poprawniej - w miejscu ich przebywania.


Art.71.2. Matka przed i po urodzeniu dziecka ma prawo do szczególnej pomocy władz publicznych, której zakres określa ustawa.

- Matką jest się po urodzeniu dziecka (pomijając ewentualny poprzedni niezerowy stan dzietności), zatem powinno być Kobieta...

Art.91.2. Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową.

- Rzeczywiście, nie daje się pogodzić z zakończeniem zdania; w tak dyplomatycznym artykule poprawniej - ... jeżeli ustawy tej nie można. pogodzić z umową.

Art.108. Do senatorów stosuje się odpowiednio przepisy art.103-107.

Art.124. Do Senatu stosuje się odpowiednio przepisy art.110, art.112, art.113 i art.120.

- Stosuje się do Polski, do narodu, do Rady Miasta, do ucznia, czy stosuje się wobec Polski, wobec narodu, wobec Rady Miasta, wobec ucznia... Wprawdzie przepisy stosuje się do ruchu drogowego, takoż do wypieku ciast, ale przepisy stosuje się wobec ludzi i instytucji lub w stosunku do ludzi i instytucji mają zastosowanie przepisy...

Art.125.3. Jeżeli w referendum ogólnokrajowym wzięło udział więcej niż połowa uprawnionych do głosowania, wynik referendum jest wiążący.

- Raczej wzięła, jako że - Wynik referendum jest wiążący, jeżeli udział w nim wzięła więcej niż połowa uprawnionych do głosowania.

Art.127.3. Na Prezydenta Rzeczypospolitej może być wybrany...(podobnie art. 127.4 i art.127.6).

- Wędkarz może wybrać robaka na haka, dziewczyna może wybrać sobie fajnego chłopaka na męża, ale Prezydentem Rzeczypospolitej może być wybrany... albo Na urząd Prezydenta może być wybrany...

Art.131.2. Marszałek Sejmu tymczasowo, do czasu wyboru nowego Prezydenta Rzeczypospolitej...

- Wybiera się wprawdzie nowy model samochodu, ale wybiera się jednak nie nowego, lecz kolejnego Prezydenta...

Art.148. Prezes Rady Ministrów: [...]

7) jest zwierzchnikiem służbowym pracowników administracji rządowej.

A jakimże mógłby być, jeśli nie służbowym? Czy można być (poza instytucją małżeństwa) zwierzchnikiem niesłużbowym (jeńcy wojenni, jeńcy pokojowi, czy po prostu – jeńcy?), zatem jest zwierzchnikiem...

Art.151. Prezes Rady Ministrów, wiceprezesi Rady Ministrów i ministrowie składają wobec Prezydenta Rzeczypospolitej następującą przysięgę...

- Zgrabniej: w obecności Prezydenta... lub Prezydentowi... albo przed Prezydentem...

Art.180.5. W razie zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych wolno sędziego przenosić do innego sądu...

- Dwa niezbyt prawnicze określenia: w razie oraz wolno. Ponadto, ponieważ artykuł nie dotyczy wielokrotnego wędrowania po sądach, przeto jednak przenieść lub przekazać (przecież nie przekazywać); zatem .. W przypadku zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych można sędziego przenieść do innego sądu...

Art.190.3. [...]. Termin ten nie może przekroczyć osiemnastu miesięcy, gdy chodzi o ustawę, a gdy chodzi o inny akt normatywny dwunastu miesięcy.

- Zręczniej: nie powinien, a ponadto nazbyt infantylne to podwójne „gdy-chodzenie”; raczej - W przypadku ustawy, termin ten nie powinien przekroczyć osiemnastu miesięcy, zaś w przypadku innego aktu normatywnego – dwunastu miesięcy.

Art.216.5. Nie wolno zaciągać pożyczek lub udzielać gwarancji i poręczeń...

- Można zrozumieć opacznie (jak w latach siedemdziesiątych) i szybko, a nie wolno, zaciągnąć pożyczkę... Raczej - Zabronione (albo zakazane) jest zaciąganie pożyczek oraz udzielanie gwarancji i poręczeń.

Art.217. Nakładanie podatków, innych danin publicznych...

- Można wykreślić te trzy słowa; bodaj wszystkie daniny są podatkami, a ponadto słowo to kojarzy się z zamierzchłymi czasami; obecnie słyszy się jedynie o daninie krwi, chyba że istotnie danina ma się nadal kojarzyć z krwiopijstwem...

Art.223. Senat może uchwalić poprawki do ustawy budżetowej w ciągu 20 dni od dnia przekazania jej Senatowi.

- Można być w ciągu arytmetycznym, geometrycznym, komunikacyjnym, wentylacyjnym oraz alkoholowym; w wielu artykułach Konstytucji należy zastąpić termin w ciągu synonimem bliższym prawnikom - w okresie... (a może prościej: w 20 dni, podobnie - w 80 dni dookoła świata, a nie w ciągu 80 dni dookoła świata).

Art.227.3. Prezes Narodowego Banku Polskiego jest powoływany przez Sejm na wniosek Prezydenta Rzeczypospolitej na 6 lat.

- Na 6 lat można iść do mamra, zaś w tak wytwornym towarzystwie, prezesa powołuje się na sześcioletnią kadencję...

Art.228.5. Działania podjęte w wyniku wprowadzenia stanu nadzwyczajnego muszą odpowiadać stopniowi zagrożenia i powinny zmierzać do jak najszybszego przywrócenia normalnego funkcjonowania państwa.

- Określenia muszą oraz jak najszybszego, to niezbyt właściwe terminy w dokumencie tej rangi, zatem - Działania podjęte w wyniku wprowadzenia stanu nadzwyczajnego powinny odpowiadać stopniowi zagrożenia i zmierzać do możliwie niezwłocznego przywrócenia normalnego funkcjonowania Państwa.

Art.228.7. [...] Wybory do organów samorządu terytorialnego są możliwe tylko tam, gdzie nie został wprowadzony stan nadzwyczajny.

Klasyczny infantylizm językowy (tam, gdzie); raczej - można przeprowadzić na obszarach, na których nie został wprowadzony stan nadzwyczajny.

Jeden z profesorów, autorytet w dziedzinie poprawnej polszczyzny (brał udział w pisaniu Konstytucji), rzekł był: - Język prawniczy jest bardzo specyficzny. Czasami może nieco razić swoją szorstkością, ale on taki właśnie musi być. Pięknej polszczyzny szukajmy w literaturze, a nie w Konstytucji...

Czyżby? Mir.Nalezinski (dyskusja) 15:23, 19 lip 2023 (CEST)[odpowiedz]